Iść za Zbawicielem znaczy to samo, co mieć udział w zbawieniu, iść za światłem znaczy mieć udział w świetle. Ci bowiem, którzy są w świetle, nie oświecają światła, ale są przez nie oświeceni, i ono sprawia, że jaśnieją; oni natomiast nic mu nie dają, a jedynie otrzymują dobrodziejstwa, będąc oświeceni światłem.
Podobnie ma się rzecz ze służbą Bogu: wprawdzie nic ona Bogu nie przynosi, ani też Bóg nie potrzebuje ludzkiej służby, ale On daje życie, nieskażoność i chwałę wieczną tym, którzy za Nim idą i którzy Mu służą, świadczy dobrodziejstwa tym, którzy za Nim idą za to tylko, że idą za Nim, ale sam od nich nie otrzymuje dobrodziejstw – jest bowiem bogaty, doskonały i niczego nie potrzebuje. A dlatego Bóg żąda od ludzi służby, aby ze swej dobroci i miłosierdzia dawać tym, którzy wytrwają w służbie Mu.
Bóg kocha ludzi, dlatego chce też działać na tych, którzy są daleko od Niego. Ale do tego potrzebuje tych, którzy będą szli za Nim, a oświetleni Jego Światłem żeby oświetlili swoją wiarą, modlitwą, czynem innych i przyprowadzili ich do Niego….